Eh Trochę zaniedbałem swojego bloga. Wszystko przez to, że ostatnio jestem bardzo zajęty, czego winowajcą jest praca, która pochłania sporo mojego wolnego czasu i życia prywatnego. Z tego też powodu miałem gorszę dni, ale wszystko minęło dzięki mojemu chłopakowi, który wyciągnął mnie na mały spacer gdzie mogłem odetchnąć ale i popracować. ^_^
Postanowiliśmy że każdy z nas zabierze którąś z moich lalek i zrobi jej małą sesję. Mariusz wybrał dwóch Kenów, a ja moją ukochaną wojowniczkę Meride.
Sam spacer uważam za bardzo udany i odprężający, a efekty owych sesji możecie podziwiać poniżej.
Mariuszowa twórczość ;)
Mały bonus, czyli zdjęcie i ciekawostki zza kulis...
Z ciekawostek powiem, że parasolkę, która nosi ze sobą Merida, wykonałem na szybko tuż przed spacerem. Nie jest idealna ale jak na spontan to wydaje mi się że wyszła całkiem fajnie. ;)
Mariusz ma mega talent do lalkowania :) Keny Fashionistas w romantycznym nastroju... Czy KenSuperStar może chcieć czegoś więcej?... toż to ekstaza orgiastyczno orgazmiczna dla moich oczu :) jestem usatysfakcjonowany spacerem jakbym sam na nim był :) cud miód i orzeszki, pozdrów chłopaka ode mnie, koniecznie powiedz mu żeby częściej realizował swoje pomysły z udziałem Kenów :)
OdpowiedzUsuńMoja chłopina BARDZO dziękuję za miłe słowa i również pozdrawia. ^_^ Gdyby nam dziś pogoda dopisała to poszlibyśmy na lalkową sesję, ale niestety się nie udało.
UsuńKlimat zdjęć iście jesienny a Merida pasuje idealnie :D Piękne ciuszki <33
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Merida świetnie pasuję do jesiennej kolorystyki. :))
UsuńCo do ciuszków to udało mi się ten płaszczyk zakupić na allegro.
W dwóch słowach - Jesienna Miłość! Życzę kolejnych udanych sesji:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje(my). ^_^
Usuń