piątek, 14 listopada 2014

EAH Raven Queen oraz świąteczny dylemat...

Cześć wszystkim...

Czy u Was też panuję tak szara i ponura pogoda? Tutaj we Wrocku, pogoda nie sprzyja dobremu nastrojowi. Na dworze panuję półmrok, szarówka i chłód, czyli idealna pogoda do siedzenia w domu, pod kocykiem z gorącym kakao w dłoni i ciekawym filmem do oglądania. :)
Niestety za godzinę muszę wychodzić do pracy, ale pocieszam się tym że dziś jest ostatni dzień, bo weekend jak zawsze mam wolny.

Pomyślałem, że w końcu zmobilizuję się i zrobię wpis na blogu, bo jest o czym pisać gdyż do mojej lalkowej kolekcji doszło wiele nowych lalek oraz zrobiłem kilka gadżetów. Niestety z braku weny nie chciało mi się o tym wszystkim pisać, dla tego postanowiłem że w ten weekend postaram się nadrobić zaległości. ;)

Dziś wspomnę tylko o swoim najnowszym nabytku, a jest nim córka Złej Królowej - Raven Queen z serii Ever After High.
Dostałem ją od mojego partnera z okazji zbliżających się urodzin, oczywiście dużo przed czasem ale to dla tego że natrafiliśmy na godną uwagi promocję tych lalek i nie chcieliśmy by przeszła nam koło nosa. :) Tak więc nabyłem swoją pierwszą pannę z bajkowej serii Ever After High.
Jak dobrze pójdzie to jeszcze w tym miesiącu dotrze do mnie kolejna baśniowa bohaterka - Cerise Hood, córka Czerwonego Kapturka i Złego Wilka.

Wracając do  Raven, jest moją jedną z moich ulubionych postaci z  Ever After High. Pewnie dla tego, że nie jest przesłodzoną cukierkowatą postacią taką jak np. Apple White.
Lalka bardzo mi się podoba, ma ładną bladą cerę, długie kruczoczarne włosy, pięknie zdobione ubranko oraz ładne akcesoria. Nie żałuję jej kupna...
Już staram się wykombinować jakąś sesję z jej udziałem, może w ten weekend uda mi się coś zrobić.

Eh Teraz z innej beczki...
Znów mam dylemat, oczywiście lalkowy...
Wraz z partnerem, jak co roku robimy sobie prezenty na święta, w tym roku podwyższyliśmy stawkę do 200 zł. Ja już mam prezent dla niego, taki o którym od dawna marzył... Niestety problem pojawia się z moim prezentem.
Oczywiście chciałbym by była to lalka albo nawet i dwie... Tyle że nie mam bladego pojęcia na jaką się zdecydować, gdyż jest ich zbyt wiele. o_O Mam dużo faworytek, a budżet ograniczony... Co robić w takiej sytuacji?!

Tu mam pytanie do Was: Czy macie jakiś sposób na wybieranie lalek, które chcecie sobie kupić??

No nic, to tyle na dziś... Czas mnie goni i muszę zbierać się do roboty.
Pozdrawiam i do następnego!!

13 komentarzy:

  1. Hello from Spain: great doll. fabulous collection. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja zasada jest prosta: robisz całą listę lalek, które chcesz (powiedzmy 10) razem z ich cenami, za które obecnie są sprzedawane, po czym ustalasz budżet na zakupy np. 200 zł, najpierw kupujesz lalki z listy, które są najtańsze, w ten sposób kupisz dwie, czasem nawet trzy, wykreślasz i przy następnym przypływie gotówki, kupujesz kolejne najtańsze, które zostały na liście. Dlaczego najpierw tańsze spytasz??? - bo potem zostają na liście tylko te drogie i łatwiej jest się zmobilizować do uzbierania całej kwoty na ich zakup, jak już się ma pozostałe "must have". Jeśli zaczniesz od najdroższych, to te tańsze, które są na liście zawsze będę schodziły na później, na potem i tak w nieskończoność aż w końcu ich nie kupisz, a droższe zawsze są dostępne...niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba mi się Twój sposób, będę musiał tak zrobić... Może dzięki temu wybiorę prezent który chciałbym na święta. :) Dzięki za pomoc!

      Usuń
  3. Eh, życie. Też mam z tym problem. Na szczęście nie mam Wishlisty i kupuję co los wrzuci pod moje nogi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest w tym problem, że los co róż podrzuca mi pod nogi jakieś lalki... Dla tego coraz ciężej jest mi się zdecydować, tym bardziej jeżeli mam określony budżet. :p

      Usuń
  4. zero sposobu - a wciąż zbyt mało lalek ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nigdy nie będziemy mieli dość. ;) Na rok 2015 mam już długą listę lalek, które bym chciał mieć. :D

      Usuń
    2. ja nie mam listy - bo najczęściej te wymarzone są poza mym zasięgiem
      portfelowym - ale - mam duszę łowczyni i niezłą determinację - poluję do
      skutku - choć bezkrwawo :)

      Usuń
  5. Osobiście wybieram często pod wpływem emocji, naoglądam się sesji jakiejś lalki, jej przeróżnych stylizacji i koniecznie chcę ją, to raczej nie jest metoda godna polecenia :D

    Dampirg85, jeśli masz wishlistę to może spróbuj ją posortować wg tego, które lalki są powszechniej dostępne bądź w stałej cenie, te mogą poczekać na później, a teraz warto łapać przedświąteczne okazje albo modele rzadziej spotykane? To dodatkowo podkreśli świąteczny i wyjątkowy charakter prezentu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj,
    sliczna choc przyznam szczerze ze ja do tej pory nie odwazylam sie na zakup zadnej z Ever After... Cialko bardzo mi sie podoba ale mold twarzy jakos mnie odstrasza... jedyna jaka bardzo bym chciala miec to Cupid ale jak narazie nie spieszy mi sie z jej kupnem ;)

    Co do systemu kupowania lalek to nie pomoge... ja jak zapragne jakiejs lalki to po prostu ja kupuje ehhh

    Serdeczne zyczenie przedurodzinowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałem jak inaczej się z tobą skontaktować, więc piszę w komentarzu. Mam prośbę, mógłbyś dodać na Flickera, trzy zdjęcia kenów co leżą pod choinką przy kominku (takie świąteczne), które już z resztą rok temu dodałeś, ale bez tych "ozdobnych nakładek komputerowych i tych wzorków) same, czyste zdjęcia, tak żeby można było sobie pobrać, bo widzę, że dodałeś kolejne świąteczne z choineczką i razem tworzą fajną całość ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm Co prawda nie wiem gdzie ona są, ale wiem że na pewno je mam, więc postaram się poszukać i umieścić na flickerze. :) Jak czas pozwoli to w tym tygodniu porobię jakieś nowe zdjęcia świąteczne, bo mam kilka fajnych pomysłów. :)

      Tak przy okazji, to co się stało z twoim Kenowym komiksem, czemu już go nie publikujesz na blogu?

      Usuń
    2. No chyba, że podeślesz mi na maila te trzy fotki jak nie chcesz drugi raz publikować tych samych zdjęć... (bardzo mi się podobają)
      Co do komiksu... podobnie jak u Ciebie, brak czasu, a jak już się znajdzie, to zawsze jest tyle rzeczy do zrobienia, że schodzi to na dalszy plan, ale chłopcy jeszcze powrócą ;) Jeszcze bardziej niegrzeczni, bardziej napaleni i waleczni :) Walka z dziewczynami nadal trwa, o wszystko, o budżet, o miejsce, o suszarkę do włosów. Ryan nie z tych, co to się dają łatwo zepchnąć w kąt... podobnie jak tatuś :)

      Usuń

Popularne posty