Życzę Wszystkim lalkowiczom i nie tylko:
sobota, 24 grudnia 2016
środa, 21 grudnia 2016
Psia ferajna...
Cześć i czołem...
W tym krótkim poście postanowiłem się z Wami podzielić swoją psią rodzinką, która powiększa się z miesiąca na miesiąc i do której pewnie z czasem przybędą nowi członkowie. Obecnie posiadam 7 figurek psów, a wszystkie są bardzo ładnie i szczegółowo wykonane oraz wielkością idealnie pasuję dla moich lalek, pewnie stąd pomysł aby zrobić o nich ten wpis na blogu. :)
No więc tak, obecnie w skład psiej rodziny wchodzą:
![]() |
Max (uparty i zawzięty przywódca) |
![]() |
Pongo (towarzyski i odważny) |
![]() |
Sara (moja ulubienica) |
środa, 16 listopada 2016
FR: Emerging Rebel - Kyori Sato
Cześć i czołem...
Po długiej nieobecności przybywam z nową świeżą energią i pozytywnym nastawieniem. ^_^
Chociaż życie wciąż nie rozpieszcza i ciągle podrzuca kłody pod nogi mi oraz moim bliskim, mimo to znalazłem w sobie nowe pokłady energii i optymizmu. Śmiało mogę powiedzieć, że w sporej mierze zawdzięczam to swojemu partnerowi, który zawsze jest przy mnie i dodaje otuchy gdy coś się sypie. Jesteśmy ze sobą już prawie 6 lat, w ciągu których przytrafiało nam się wiele śmiesznych, radosnych, strasznych czy smutnych sytuacji... Jednak liczy się to, że zawsze byliśmy i jesteśmy razem, na dobre i złe. ^_^
Eh Jedyne czego mi jeszcze brakuje do pełni szczęścia to aby moja mama wyzdrowiała i w końcu mogła naprawdę cieszyć się życiem bez strachu przed nawrotami choroby. Ciągle 3mam kciuki aby nowy przyszły rok przyniósł jej same dobre rzeczy!
No ale dość o mnie, skupmy się na temacie posta... :)
Niektórzy z Was, czyli Ci którzy odwiedzają forum, moje lalkowe zbieractwo wstąpiło na nowe nieznane wody. Po latach podziwiania pięknych i ekskluzywnych lalek typu Fashion Royalty oraz innych z tego typu, odważyłem się wkroczyć w obcy świat i dokonać zakupu dwóch "dziewczyn". :)
Mój wybór padł na Katy Keene Shimmering Dynasty oraz Kyori Sato Emerging Rebel.
Chociaż to Katy była pierwsza, to mimo wszystko dzisiejszą bohaterką będzie Kyori, którą chciałbym Wam pokrótce zaprezentować.
czwartek, 18 sierpnia 2016
Pumpkin King czyli Jack Skellington...
Cześć wszystkim...
Czy Wam też tak szybko mijają dni?
Nie powiem, ale jestem trochę w szoku że to już połowa sierpnia, a dopiero co chowałem zimową kurtkę do szafy hehe... No ale prawdą jest że czas mija znacznie szybciej gdy się go fajnie spędza, nieważne czy to w pracy czy po za nią. :) Ciekawe co przyniosą kolejne miesiące...?!
Od początku tego roku przybiło mi trochę nowych lalek, ale miałem też 3 miesięczną przerwę w ich kupowaniu. Moje zbieractwo ciut przygasło, a to dla tego że nie jaram się już każdą nową lalką jaka pojawi się na rynku i którą koniecznie muszę mieć. Obecnie znacznie selekcjonuję to na co chcę wydać pieniądze. Co ma swoje plusy... Dzięki temu nie zaśmiecam swoich zbiorów byle czym i co potem zalega w kartonach (a mam trochę takich lalek, których z chęcią bym się pozbył).
Hm No ale może przejdę do tematu posta, w końcu jego bohaterem jest nie byle kto, bo Jack Skellington, czyli Jack Szkieleton, król Miasteczka Halloween, którego pewnie większość zna z filmu animowanego "The Nightmare Before Christmas" (Miasteczko Halloween) Tima Burtona powstałego w 1993 roku. Film wykonany jest moim ulubionym rodzajem animacji, czyli animacji poklatkowej. Jeżeli ktoś nie wie na czym polega animacja poklatkowa to odsyłam do Wikipedii.
Czy Wam też tak szybko mijają dni?
Nie powiem, ale jestem trochę w szoku że to już połowa sierpnia, a dopiero co chowałem zimową kurtkę do szafy hehe... No ale prawdą jest że czas mija znacznie szybciej gdy się go fajnie spędza, nieważne czy to w pracy czy po za nią. :) Ciekawe co przyniosą kolejne miesiące...?!
Od początku tego roku przybiło mi trochę nowych lalek, ale miałem też 3 miesięczną przerwę w ich kupowaniu. Moje zbieractwo ciut przygasło, a to dla tego że nie jaram się już każdą nową lalką jaka pojawi się na rynku i którą koniecznie muszę mieć. Obecnie znacznie selekcjonuję to na co chcę wydać pieniądze. Co ma swoje plusy... Dzięki temu nie zaśmiecam swoich zbiorów byle czym i co potem zalega w kartonach (a mam trochę takich lalek, których z chęcią bym się pozbył).
Hm No ale może przejdę do tematu posta, w końcu jego bohaterem jest nie byle kto, bo Jack Skellington, czyli Jack Szkieleton, król Miasteczka Halloween, którego pewnie większość zna z filmu animowanego "The Nightmare Before Christmas" (Miasteczko Halloween) Tima Burtona powstałego w 1993 roku. Film wykonany jest moim ulubionym rodzajem animacji, czyli animacji poklatkowej. Jeżeli ktoś nie wie na czym polega animacja poklatkowa to odsyłam do Wikipedii.
środa, 9 marca 2016
Liebster Award...
Bardzo dziękuję za nominację do Liebster Award od autorki super bloga: ToughAngel
- z Barbie Forever. Jeśli ktoś nie zna, to gorąco polecam, blog pełen ciekawych inspiracji, pięknych lalek i ubranek :)
niedziela, 10 stycznia 2016
Czyżby to koniec...
Cześć...
Dzisiejszy post nie będzie zbyt wesoły, a przynajmniej dla mnie... :(
Wiem z Waszych blogów, że wielu z Was przechodziło przez swego rodzaju kryzys, kiedy to zaczynało brakować chęci do dalszego kolekcjonowania lalek... Przez co wiem, że wielu zrozumie przez co sam teraz przechodzę..
Po ponad trzech latach kolekcjonowania lalek, ostatnio zaobserwowałem iż ich zbieranie, stylizowanie, robienie zdjęć i gadżetów do sesji, nie daje mi tyle przyjemności i radości co kiedyś... Czasem wręcz stają się przyczyną frustracji i przygnębienia. :(
Przez te wszystkie lata oraz w ostatnim okresie zdobyłem wiele nowych lalek z których bardzo się cieszyłem i które chciałem mieć w swojej kolekcji (która zrobiła się już dość pokaźna), ale tak naprawdę nigdy ich nie wykorzystałem w żadnej sesji, a jedynie stoją zamknięte w szafce i się marnują.
Po przeanalizowaniu, doszedłem do wniosku iż do mojego kryzysu przyczyniło się wiele czynników. Wyłapałem trzy główne czynniki jakie wpływają na mój obecny stan:
- PRACA - która pochłania bardzo dużo mojej energii i czasu. Często kończy się to tym, że po mimo masy pomysłów na sesję, nie mam chęci, weny i siły by zabrać się za ich realizację lub dokończenie tego co już zacząłem. Mam masę rozgrzebanych projektów, których nigdy nie skończyłem i nie wiem czy kiedykolwiek skończę.
- MIEJSCA - którego zaczyna mi brakować w obecnym mieszkaniu, gdzie mieszkam z partnerem, który również kolekcjonuje różne rzeczy (m.in. figurki z Pokemonów, główne serie z Kinder Niespodzianki oraz mini figurki z Lega). Mieszkanie staje się przeładowane, zwłaszcza moim zainteresowaniem gdyż lalki i ich akcesoria (których również mam pokaźną kolekcję) zajmują zdecydowanie więcej miejsca, a ich dalsze zbieranie zacznie robić się uciążliwe i kłopotliwe.
- PIENIĄDZE - które pomimo obietnic oraz starań i tak notorycznie wydaję w dużych ilościach. Chyba nie ma miesiąca, w którym bym czegoś nie kupował, a to ubranka, a to lalki czy jakieś akcesoria. Zawsze znajdę jakąś promocję, dobrą ofertę czy pomysł na sesję (która i tak nie dochodzi do skutku), a pieniądze błyskawicznie znikają z konta.
Eh Nie ukrywam, że jest to dla mnie bardzo trudna i bolesna decyzja... Ale w obecnej sytuacji wydaje się być najrozsądniejsza. :(
Chciałem BARDZO podziękować za wiele komentarzy i ciepła, które otrzymałem od Was wszystkich, oraz za to że od 2013 roku odwiedzaliście mój "lalkowy dziennik". <3
Nie mówię żegnajcie, bo jestem pewny że jeszcze zawitam na bloga i do lalkowego świata...
Do napisania... <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
-
Cześć Wszystkim... Nie będę się rozpisywał, tak więc w skrócie... Wystawiam na sprzedaż kolejne lalki, które są mi zbędne w mojej k...
-
W dzisiejszym poście pochwalę się nowymi nabytkami, niestety nie wszystkimi, gdyż w nowym mieszkaniu nie mam jeszcze swoich lalek. Cała moja...
-
Witam! Na wstępie tego krótkiego posta chciałbym BARDZO wszystkim podziękować za Wasze komentarze i za odwiedziny mojego bloga! <3 <3...