środa, 16 listopada 2016

FR: Emerging Rebel - Kyori Sato

Cześć i czołem...

Po długiej nieobecności przybywam z nową świeżą energią i pozytywnym nastawieniem. ^_^
Chociaż życie wciąż nie rozpieszcza i ciągle podrzuca kłody pod nogi mi oraz moim bliskim, mimo to znalazłem w sobie nowe pokłady energii i optymizmu. Śmiało mogę powiedzieć, że w sporej mierze zawdzięczam to swojemu partnerowi, który zawsze jest przy mnie i dodaje otuchy gdy coś się sypie. Jesteśmy ze sobą już prawie 6 lat, w ciągu których przytrafiało nam się wiele śmiesznych, radosnych, strasznych czy smutnych sytuacji... Jednak liczy się to, że zawsze byliśmy i jesteśmy razem, na dobre i złe. ^_^ 
Eh Jedyne czego mi jeszcze brakuje do pełni szczęścia to aby moja mama wyzdrowiała i w końcu mogła naprawdę cieszyć się życiem bez strachu przed nawrotami choroby. Ciągle 3mam kciuki aby nowy przyszły rok przyniósł jej same dobre rzeczy!

No ale dość o mnie, skupmy się na temacie posta... :)
Niektórzy z Was, czyli Ci którzy odwiedzają forum, moje lalkowe zbieractwo wstąpiło na nowe nieznane wody. Po latach podziwiania pięknych i ekskluzywnych lalek typu Fashion Royalty oraz innych z tego typu, odważyłem się wkroczyć w obcy świat i dokonać zakupu dwóch "dziewczyn". :)
Mój wybór padł na Katy Keene Shimmering Dynasty oraz Kyori Sato Emerging Rebel
Chociaż to Katy była pierwsza, to mimo wszystko dzisiejszą bohaterką będzie Kyori, którą chciałbym Wam pokrótce zaprezentować. 


Jak już pisałem wcześniej, jesteś nowy w świecie FR więc nie będę się zbytnio rozpisywał o najdrobniejszych detalach i szczegółach lalki... Zresztą zapewne większość z Was ma większe pojęcie o tym temacie niż ja. :)
Chciałem się z Wami podzielić zdjęciami oraz swoją opinią o lalce... To do dzieła. 

Tak prezentuje się lalka w swoim pudełkowym więzieniu. Muszę przyznać, że jestem zachwycony sposobem pakowania lalek. Wszystko wygląda tak szykowanie, solidnie i schludnie. Szkoda że Mattel nie przywiązuję wagi do sposobu pakowania lalek, które często powyginane są w dziwaczne pozy, do tego przymocowane gumkami które odciskają się na ich ciałkach, a dodatki to nic innego jak plastik czy twarda guma. Tutaj lalka przymocowana jest wstążeczkami, które dobrze chronią ją przed "lataniem" po pudełku i ogólnym uszkodzeniem. Kolana również były zabezpieczone specjalną silikonową folią, która uniemożliwiała ich złamanie lub wyginanie podczas transportu. Do tego dochodzi siateczka ochronna na włosach... Normalnie jestem zachwycony i mógłbym tak chwalić i chwalić... ^_^ 


Kolejna rzecz która wprawia mnie w zachwyt to sposób pakowania akcesoriów. Wszystkie drobne rzeczy schowano do bardzo ładnie wykonanego prostokątnego kartonika pasującego do całości. Do tego każdy element z osobna spakowano w przeźroczyste woreczki chroniące je przed uszkodzeniem. Kolejny duży plus!
Jak widać w skład tego zestawu wchodzą: duża skórkowa torba, okulary, buty, piękna biżuteria (bransoletka i kolczyki) oraz wymienne dłonie. Ponownie mogę pochwalić wykonanie wszystkich gadżetów, które zostały bardzo dobrze zrobione i zaprojektowane. Jedyne do czego się mogę przyczepić to torba, do stworzenia której użyto zbyt twardej tektury (z którą połączony jest materiał), przez co jest sztywna i w niektórych miejscach brzydko się układa... No ale nie ma się co czepiać, bo i tak ogólne wykonanie jest bardzo dobre. 
  

 Czas na samą Kyori i jej strój. Jak widać na zdjęciach lalka ma blady kolor skóry (nawet bym powiedział że lekko siny), proste długie włosy w złocisto miodowym kolorze, delikatny makijaż, uwodzicielskie spojrzenie i zgrabne ciało. Powiem wprost Kyori jest bardzo ładną lalką, o nieco zadziornym ale i uwodzicielskim spojrzeniu, które przykuwa wzrok. Jestem bardzo zadowolony z jej kupna! :)


Na pochwałę zasługuję również sama sukienka, którą również świetnie wykonano. Sukienka zrobiona jest z jakiegoś rodzaju skóro podobnego materiału z wychawtowanym pięknym kwiatowym wzorem. Zapinana z tyłu na suwak, który kolorem pasuje do materiału, przez co nie rzuca się w oczy.
Odnośnie kolorystyki stroju i dodatków, to podoba mi się ich nienasycona barwa, są miłe i przyjazne dla okka. <3


Podsumowujący, jestem bardzo ale to BARDZO zadowolony z kupna Kyori, do której nie mogę się o nic przyczepić i która w pełni spełnia moje wymagania. Osobiście polecam jej zakup, moim zdaniem jest warta swojej ceny.
Na koniec tego posta jedno skromne portretowe zdjęcie, które udało mi się wykonać przed rozładowaniem się aparatu hehe... :P


Na dziś to tyle, pozdrawiam serdecznie!


6 komentarzy:

  1. oszalałabym ze szczęścia, mogąc dorwać
    się do takiej sukienusi - wspaniała!!!

    mold Kyori wielce lubię - choć w takiej
    odsłonie widzę pierwszy raz i muszę się
    po prostu oswoić, że nie ma czarnych lub
    białych jak śnieg włosów, krwistych ust...

    z ciekawością poznam Twoje spojrzenie na
    tę intrygującą postać - gratulacje!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję.:-) Co do sukienki to również jestem nią zachwyconych. Jest świetnie wykonana i bardzo podoba mi się jej stonowana kolorystyka.
      Gdy tylko dopisze mi pogoda to chce porobić kilka zdjęć z udziałem Kyori.

      Usuń
  2. Oprócz ładnych twarzyczek lalek FR lubię patrzeć także na ich akcesoria. Naprawdę ładnie wyglądają w porównaniu do różowiastych barbiowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram.:-) Mnie też już irytuje wszedobylski i oczojebny róż który wiecznie występuje w Mattelowskich produktach.
      Kto wie może kiedyś doczekamy się innych czasów.:-P

      Usuń
  3. No super! świat integirty to niezły przeskok. Sam mam kilka sztuk i podziwiam całą masę innych lalek od Jasona! Jednak... mimo obłędnego pakunku i akcesoriów na wysokim poziomie[ po to te lalki sa stworzone], to lalki mają jednak swoje ale. tak jak piszesz twoja lalka ma sinawą cerę, mi się to osobiście nie podoba... wygląda wtedy jak trup z wody. Wolę już te białe, typowo bladziuchne. Dodatkowo, stawy po dłuższym czasie eksploatacji rozchwiewają się. niejednokrotnie lalki mają słabe rootowanie, nie wspominając już o lalkach z kokami, czy w kucykach.
    Twoja panna akurat mimo fajnych akcesoriów nie urzeka mnie jakoś specjalnie. Jej wystarczająco małe oczy kryja się pod rzęsami[ które są obłędne]. Fajnie że masz ją funkiel nówka.Ja taką mam tylko jedną Viki, ale i tak z drugiej ręki i bez dodatków.
    Mam straszną chrapkę na dużo IT, w tym nowe Top model i reszte... ale te ceny... Życzę ci rozwoju kolekcji w tym kierunku i dużo zdrowia dla rodziny i bliskich, tobie również! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się napatrzeć na Kyori. Twoja to piękny okaz. Zazdroszczę outfitu acz u mnie by nie pomieszkał. Czekam teraz na swoją, tylko nie wiem co jej zrobię , obym nie spaprała...

    OdpowiedzUsuń

Popularne posty