Podczas budowy, zaczął wychodzić mój brak doświadczenia, co niosło ze sobą kolejne problemy z którymi musiałem sobie radzić. Czas mijał, pieniądze płynęły jak krew z rozwalonego nosa, pierwszy projekt uległ totalnej przemianie, a prace nad domkiem szły raczej opornie...
Załamany takim obrotem spraw, całkowicie się poddałem i nawet już miałem rozwalić swoje dzieło... Jednak rodzina i mój partner odradzali mi tak drastyczny czyn. Wszyscy zgodnie twierdzili, że domek jest bardzo ładny i szkoda go niszczyć... Uległem i tak oto dziś mogę przedstawić swoje pierwsze "dziecko". ^_^
Nie w pełni skończony ale w jednym kawałku. :)
Cały domek został stworzony ze sklejki oraz drewnianych listewek, a podłogę wykonałem z patyczków laryngologicznych, które świetnie nadają się do domków dla lalek.
Do całkowitego zakończenia prac pozostało mi jeszcze pomalowanie jednej ze ścian, wstawienie "szyby" w większym z okien oraz drobne poprawki. :))
Domek a raczej mieszkanko robi wrażenie - na pewno dużo pracy w nie włożyłeś! Chętnie zobaczyłam więcej takich pomieszczeń w Twoim wykonaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieszę się że podoba Ci się moje mieszkanko. :) Niedawno zrobiłem mini studio (czyli fragment pokoiku dla lalek), zamierzam jutro zamieścić jego zdjęcia. Tak więc zapraszam... :D
Usuńświetna robota!wygląda niezwykle realistycznie!brawo!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Nie ukrywam, że do wczoraj nie byłem pewny tego domku... Dopiero gdy go pierwszy raz urządziłem to zobaczyłem jaki ma potencjał. :))
UsuńWspaniały jest ten Twój domek! Już po raz któryś oglądam te zdjęcia i wciąż się zachwycam! Kanapę też sam robiłeś? :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję. :) Tak jak pisałem, miałem mieszane uczucia co do tego domku, bo kosztował mnie sporo nerwów i pieniędzy. Miałem dni że chciałem go rozwalić w drobny mak. Jednak mój chłopak i rodzinka odradzali mi tak drastyczny czyn... Obecnie ciesze się że ich posłuchałem. :p
UsuńTak, kanapa również jest zrobiona przeze mnie. Z mebli tylko regał jest kupiony w Empiku. :)
Cudne to jest! Z chęcią bym tam zamieszkała :) I do tego cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że tego nie rozwaliłeś. Super!
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, że go nie rozwaliłem, szkoda tylko że jakoś nie mogę się zmobilizować by zrobić w nim jakieś fotki. O_O
Usuń